Victory Amplifiers Richie Kotzen RK50 head
- 6 miesięcy gwarancji
- darmowa wysyłka
- pełna satysfakcja
Elektryczna Dusza prezentuje wzmacniacz lampowy Victory RK-50. To bardzo ceniona sygnatura Ritchiego Kotzena wykonana przez odnoszącego ostatnio gigantyczne sukcesy butikowego producenta z Wielkiej Brytanii. Z byle kim RK by się przecież RK nie zadawał;-)
Wzmacniacz używany, ale zachowany w idealnym stanie technicznym i wizualnym. Jest jeszcze objęty gwarancją producenta do września 2022 roku. W zestawie wszystko co fabryka dała a więc torba, dwa footswitche (reverb/tremolo i boost) oraz papiery i karton. Fabrycznie nowy RK50 kosztuje prawie 5000 zł. Tutaj macie aukcję od złotówki. Kto da najwięcej, ten zabiera.
Sprzęt zdecydowanie w duchu ogólnej filozofii marki Victory, która słynie z umiejętnego pakowania soundu lampowych klasyków do niewielkich, nazywanych pieszczotliwie, lunchboxami, urządzeń. Nie inaczej jest i w tym przypadku – obudowa RK-50 to pudełeczko, do którego z pewnością nie zmieściłby się kozaczki waszej żony. Zamiast nich zmieściło się jednak naprawdę mnóstwo fantastycznych brzmień i znakomitych rozwiązań, które czynią z tego małego, bardzo mobilnego heada wzmacniacz na miarę XXI wieku.
Ogólnie rzecz biorąc RK-50 bardzo mocno nawiązuje do tradycji brzmieniowych Fendera. Ma jednak o wiele bardziej dopracowaną kwestię funkcjonalności, pozwalającą na szerokie zastosowanie go na scenie, w studio i w domu. Wzmacniacz oferuje świetne, bezkompromisowe brzmienie z najwyżej półki. Clean jest naprawdę miażdżący, a cały wachlarz zbudowanych na nim przesterów (dostępnych w odróżnieniu od Fendera nawet na domowej głośności, bo Victory ma master i nie trzeba się rozkręcać) po prostu wgniata w fotel. Nie spotkałem się ze wzmacniaczem jednokanałowym, który miałby tak szerokie spektrum brzmieniowe. Można ukręcić naprawdę wiele od krystalicznie czystych fenderowskich szklanek po naprawdę mocny, rockowy drive, o którym w przypadku klasycznych Fendków możecie zapomnieć bez użycia kostek. Gałką volume w gitarze będziecie mogli się bawić jak nigdy dotąd. Jeśli dodać do tego odpalany footswitchem boost oraz zestaw obowiązkowy klasycznych efektów w postaci tremolo i reverbu, okazać się może, że niczego więcej do grania nie potrzebujecie.
Head pomimo śmiesznych rozmiarów ma także całą paletę przydatnych funkcjonalności jak redukcja mocy z 50 do 9 W, czy pętla efektów. Zdecydowanie nie jest to zabawka.
Kolumna Zilla i gitary nie są przedmiotem tej oferty. Te rzeczy możecie kupić oddzielnie.
Ostatnio dodany sprzęt.