Marshall JVM 410 C
Elektryczna Dusza zaprasza do licytacji Marshalla JVM410C. Jest to flagowy okręt brytyjskiego producenta i jeden z najbardziej udanych wzmacniaczy gitarowych ostatnich lat.
Konstrukcja jest maksymalnie uniwersalna, Ma cztery kanały, które można eksplorować z użyciem czterech osobnych korekcji oraz przełączników charakterystyki. W zasadzie możemy kręcić gałami na dwunastu różnych brzmieniach bazowych, co może przyprawić o zawrót głowy.
Paleta brzmień jest tak obszerna, że przypomina bardziej możliwości cyfrowych modelerów niż wzmacniaczy lampowych, ale na szczęście w tym przypadku ilość i jakość nie wykluczają się wzajemnie. JVM410C kumuluje w sobie typy brzmienia wszystkich wcześniejszych konstrukcji Marshalla. Znajdą w nim coś dla siebie fani Bluesbreakera, Plexi, JCM800, 900 oraz nowszych sprzętów JCM2000. Zapas gainu jest gigantyczny – używanie jakichkolwiek dopałek traci rację bytu, ale klasyczne marshallowskie crunche też stoją na wysokim poziomie i jestem przekonany, że ten wzmacniacz może zastąpić niejednego kosztującego fortunę klasyka. Ponadto wzmacniacz ma znakomite czyste brzmienie, które przy mocy 100W bardzo trudno przesterować. Marshalle zwykle miały problemy z generowaniem przyzwoitej czystej barwy, ale ten jednoznacznie dowodzi, że dokonał się gigantyczny postęp w tej dziedzinie.
JVM ma wszystkie bajery: dwa znakomite głośniki (Celestion Vintage 30 i Celestion Heritage), dwie pętle efektów, wyjście liniowe, dwie gałki master volume (można tego używać jako booster), pogłos, dodatkową korekcję resonanse i presence, niezależny reverb dla każdego kanału, sześcioprzyciskowy w pełni programowalny footswitch i sterowanie MIDI. Cuda, wianki! Te wszystkie cechy czynią z z tego wzmacniacza partnera dla każdej gitary, dla każdego gitarzysty i do każdego stylu. Jeśli gracie różne rzeczy i potrzebujecie maksymalnej uniwersalności, ale wciąż wolelibyście trzymać klasycznej lampy zamiast cyfrowego procesora to jest jeden z najlepszych wyborów.
Do tego sprzęt pomimo dużej mocy bardzo dobrze brzmi po cichu i można na nim spokojnie pograć w domu. Gałki volume i master volume naprawdę dają tu radę.
Combo jest w pełni sprawne. Wszystko działa jak trzeba, lampy nie dają żadnych oznak zużycia. Sprzęt posiada niewielkie ślady normalnego użytkowania (drobne zadrapania na dolnym rancie z tyłu), ale to sprawy wyłącznie kosmetyczne i pozostające bez wpływu dla ogólnej estetyki. Nowy egzemplarz kosztuje ponad 6000 zł, tutaj możecie kupić go taniej.
Gitara wystąpiła jako dekoracja i nie jest przedmiotem tej licytacji. Możecie ją kupić na innej aukcji.
Aukcja od złotówki bez minimum. Zdecydowanie warto się zainteresować.
Ostatnio dodany sprzęt.