Gibson Les Paul Traditional Caramel Burst 2013
Elektryczna Dusza prezentuje kolejnego fantastycznego Gibsona. Tym razem żadna koszmarna drożyzna, bo przecież to „tylko” Les Paul Traditional, ale za to jaki! Egzemplarz naprawdę wybitny, wyjątkowy pod względem wyglądu, brzmienia i parametrów technicznych.
Gitara wyprodukowana w roku 2013, należy więc do pierwszej generacji Tradtionala bez otworów odciążających w korpusie. Jeśli szukacie LP z litej dechy to jest to jeden z nielicznych modeli tańszych niż Custom Shop, który może to zaoferować. Aktualnie Gibson powraca wprawdzie do niedrążonych korpusów i pojawiają się one częściej w katalogu, ale na rynku wtórnym gitary o takiej budowie są na chwilę obecną praktycznie niespotykane.
Co ciekawe pomimo braku sztucznych odciążeń moja gitara może poszczycić się doskonałą wagą. Ten egzemplarz waży zaledwie 3,9 kg, co czyni go lżejszym niż wiele (większość?) R7, R8, czy R9 z serii Historic. Mało tego owiane legendą pierwotne LP z lat 50 też średnio ważyły więcej. To fantastyczny wynik szczególnie mając na uwadze fakt, że osprzęt Traditionala jest cięższy niż erki lub fiftiesa. Na scenę ta gitara nadaje się więc doskonale.
Smaczkom konstrukcyjnym z pewnością dorównuje wygląd gitary. Instrument ma unikalne wykończenie Caramel Burst, które stosowane było tylko w roku 2013. Łagodny pomarańczowo-żółty burst i brązowy tył naprawdę cieszą oko. Nie można także przejść obojętnie obok tak efektownego topu. Sporo się nim dzieje i gitara pod tym względem rysunku drewana z pewnością nie ustępuje niejednej R9. Żeby tych dobrych skojarzeń było z erkami jak najwięcej gitara ma zamontowane złote gałki top-hat z pointeresami i truss rod cover bez napisu „Tradtional”. Tak wyglądająca instrument zdecydowanie wyróżnia się na tle tego, co najczęściej widać na aukcjach. Wygląda bardzo oryginalnie, ale jedocześnie nie wykracza poza kanon gibsonowskiego piękna.
Dobra zmiana spotkała elektronikę. Zamiast fajnych, ale jednak sztampowych 57 Classic zamontowany jest w tej gitarze set Seymour Duncan Seth Lover i kondensatory Orange Drop. Seth Lover to człowiek, który zaprojektował pierwsze humbuckery dla Gibsona w latach 50. Pickupy sygnowane jego nazwiskiem to klasyczne PAF-y o ciepłym, okrągłym brzmieniu vintage. Do tej gitary pasują jak ulał i podnoszą o półkę wyżej fabryczne możliwości tego instrumentu.
Gitara ma 5 lat, których nie przeleżała w futerale. Posiada drobne ślady użytkowania w postaci niewielkich obić, drobnych rysek, czy śladów upływu czasu na osprzęcie. Stan techniczny nie budzi najmniejszych zastrzeżeń. Działa wszystko od A do Z, instrument jest wolny od wszelkich wad, ustawiony i gotowy do gry. W zestawie oryginalny futerał i papiery.
Ostatnio dodany sprzęt.