Gibson Les Paul Custom Tobacco Burst 1979

Sprzedane
Sprzedane!

Elektryczna Dusza prezentuje absolutny klasyk, czterdziestotrzyletni egzemplarz gitary Gibson Les Paul Custom z roku 1979. Instrument w szczególnie pożądanym, bardzo trudnym do znalezienia i absolutnie kultowym wykończeniu Tobacco Burst. Gitara wygląda oszałamiająco i to nie tylko z przodu. Utrzymane w stylu lat 70 cieniowania na tyle korpusu, gryfie i boczkach (dziś już się nie bawią w takie rzeczy) robią niesamowite wrażenie. 

Taki LPC to gitara legenda. Potężne brzmienie o zdecydowanie rockowym charakterze było przez lata wyznacznikiem soundu rasowego Gibola. Gitara czuje się jak ryba w wodzie w brzmieniach hard rockowych i obok wzmacniaczy Marshalla jest symbolem swojej epoki. To bez dwóch zdań jedna z gitar wszech czasów.

LPC to ikoniczna prezencja z fantastycznymi wielowarstwowymi bindingami i inkrustacjami z masy perłowej, które w połączeniu ze złotym osprzętem potrafią zadać szyku. Ten model oprócz pełnego rozmachu wyglądu oferuje także wiele istotnych cech specyfikacji jak korpus bez odciążeń i prawdziwa hebanowa podstrunnica. LPC słynie też z dość smukłego i wygodnego jak na Gibsona gryfu. Nie jest to z pewnością przysłowiowy kij baseballowy, z którym trzeba toczyć walkę, lecz zdecydowanie coś znacznie bardziej przystępnego. Wielu zaawansowanych technicznie wymiataczy sięgało po gitary z taką właśnie szyjką, która zdecydowanie nie przeszkadza w grze.

Jeśli chodzi o elektronikę to w tym egzemplarzu zachowały się bardzo wartościowe, oryginalne przetworniki T Top, które na rynku wtórnym kosztują naprawdę sporo i są jednymi z najbardziej cenionych humbuckerów Gibsona w historii. Oprócz tego gitara ma oryginalne potencjometry, które pomimo upływu lat wciąż działają doskonale. To wspaniale zachowany pod tym względem egzemplarz, który jakoś uchronił się przed często spotykanymi modyfikacjami. Niefabryczne są w przypadku tej gitary są jedynie progi, które po tylu latach używania musiały zostać już wymienione. 

Gitara ma swoje lata, ale wygląda po prostu fenomenalnie jak na swój wiek i robi wielkie wrażenie. Ślady użytkowania to jedynie kosmetyczne sprawy w postaci mikrorysek, czy drobnych wgniotek i naprawdę ze świecą szukać egzemplarza z epoki, który wygląda tak świeżo. Lakier jest w całości oryginalny. 

Ceny rasowych Gibsonów vintage z ery Norlina szybują i jeśli chcecie nabyć taki, legendarny instrument, jest to ostatni dzwonek zanim zaczną one kosztować – jak egzemplarze z wcześniejszych dekad – tyle co mieszkania. Obecnie Gibson garściami czerpie z swojej przeszłości wypuszczając reedycje nie tylko z najbardziej klasycznych lat 50, ale również okresów późniejszych, które z perspektywy roku 2022 są historią. Wystarczy wspomnieć reedycję LPC 1979 Adama Jonesa z Toola, za którą producent winszuje sobie 10 000 dolarów. Każdy ma prawo kupować co chce, ale tutaj macie zbliżony oryginał z epoki w niższej cenie Nie jest to gadżet z gitarowego supermarketu, lecz stanowiący murowaną inwestycję rasowy vintage z własną historią na barkach.

Wraz z gitarą sprzedaję sprzedaję widoczny na zdjęciach oryginalny futerał Gibson Protector w wersji z rudym pluszem.