Gibson Les Paul Custom Heritage Cherry Sunburst 1973

Sprzedane
Sprzedane!

Elektryczna Dusza prezentuje klasykę w najlepszym wydaniu, równo pięćdziesięcioletni egzemplarz gitary Gibson Les Paul Custom z roku 1973.

Instrument w przepięknym wykończeniu Heritage Cherry Sunburst z cieniowaniami lakieru nie tylko na topie, ale również z tyłu i na gryfie, czego we współczesnych wypustach już się nie spotyka.

Norlinowski LPC z lat 70 to gitara-legenda, z którą zobaczyć można największych z największych (m.in. James Hetfield, Randy Rhodes, Ace Fherley, Adam Jones i wielu wielu innych). Potężne brzmienie o zdecydowanie rockowym charakterze było przez lata synonimem soundu rasowego Gibola. Gitara czuje się jak ryba w wodzie w brzmieniach hardrockowych i obok wzmacniaczy Marshalla jest symbolem swojej epoki. To bez dwóch zdań jedna z gitar elektrycznych wszech czasów.

LPC to ikoniczna prezencja z fantastycznymi wielowarstwowymi bindingami i inkrustacjami z masy perłowej, które w połączeniu ze złotym osprzętem potrafią zadać szyku. Ten model oprócz pełnego rozmachu wyglądu oferuje także wiele istotnych cech specyfikacji jak: lity korpus bez żadnych odciążeń, hebanową podstrunnicę i mostek ABR.

Jeśli chodzi o elektronikę to w tym egzemplarzu zamontowane są przetworniki Gibson 498T/490R, które mają zdecydowanie drapieżny charakter i powinny przypaść do gustu wszystkim tym, którzy nie gustują w humbuckerach typu PAF.

Gitara ma swoje lata, których nie przeleżała w futerale i znajdzie się się na niej sporo śladów użytkowania oraz upływu czasu składających się na autentyczny, naturalny relic, który dodaje instrumentowi charakteru vintage. Znajdą się zamarkowane ślady po przełącznikach na topie, typowe pęknięcia lakieru, tochę rys, obić, przetarć, śladów od statywu i innych drobiazgów, ale gitara nigdy nie miała żadnych poważnych uszkodzeń jak złamania. Pod względem technicznym wszystko w najlepszym porządku. Gitara działa jak należy, progi są po wymianie i nic nie trzeba z nimi robić.

LPC z wczesnych lat 70, oprócz niewątpliwych walorów brzmieniowych, jest doskonałym materiałem na lokatę kapitału. Nie jest to marketingowo napompowany gadżet z gitarowego supermarketu, lecz stanowiący murowaną inwestycję rasowy vintage z własną historią na barkach. W cenie niższej nawet od wielu produkowanych współcześnie historycznych reedycji, możecie sobie kupić pięćdziesięcioletni oryginał z epoki o niepodważalnym statusie.

Wraz z gitarą sprzedaję widoczny na zdjęciach oryginalny futerał. Jest trochę sfatygowany, ale warto mieć komplet.