Gibson Les Paul 1960 Classic 2001 Honey Burst

SPRZEDANE
Sprzedane!
  • 6 miesięcy gwarancji
  • darmowa wysyłka
  • pełna satysfakcja

Zachęcam do zakupu gitary elektrycznej Gibson Les Paul 1960 Classic. Jest to stara, nieprodukowana od lat wersja, której specyfikacja wpędzić może w kompleksy nie tylko współczesne odsłony modelu Classic, ale również obecnie produkowane Traditionale i Standardy. Nie ma w tym stwierdzeniu żadnej mitomanii, dane techniczne mówią same za siebie. Jako że ten instrument jest silnie inspirowany starymi wypustami z roku 1960, jego specyfikacja mocno nawiązuje do tego, co Gibson produkował niegdyś, a co aktualnie sprzedaje w ramach drogiej serii Historic Reissue. Jeśli zamiast naszpikowanego nowinkami cyborga chcielibyście klasyczny, zrobiony wg starych prawideł sprzęt, a jednocześnie nie macie ochoty wydawać fortuny na perełki z Custom Shopu powinniście zwrócić uwagę na ten model, który jest zdecydowanie lepszy niż wskazywałaby jego cena.

Gitara posiada dostępny dzisiaj wyłącznie w Custom Shopie, poprawny historycznie jednoczęściowy korpus. Wszystkie współcześnie produkowane modele aż do modelu Les Paul Custom (a więc: Classic, Traditional, Standard i ich pochodne) są klejone z wielu kawałków drewna. Jako że ten egzemplarz pochodzi sprzed ery eksperymentów korpus  jest niekomorowany, typu TWR, taki sam jak w starych Standardach, czy modelu Les Paul Custom. Ponadto instrument charakteryzuje się wygodnym, bardzo szybkim gryfem 60 slim taper, który powinien przypaść do gustu nawet tym, którzy uważają Gibsony za toporne. Podstrunnica wykonana została oczywiście z palisandru. Gitara ma przepiękny, łagodny top i wykończona jest uwielbianym przez gitarzystów lakierem nitro. Na pierwszy rzut oka bardzo przypomina np. R8. To zasługa przede wszystkim osprzętu, który w przypadku tej gitary jest identyczny jak we współcześnie produkowanych gitarach z serii Historic. Mamy tutaj zielone klucze Klusona bez nakrętek identyczne jak w „erkach” oraz darzony kultem staroświecki mostek ABR-1, którego dzisiaj w gitarach na tym pułapie cenowym GIbson już nie montuje. Nawiązania do starych wypustów na tym się nie kończą. Pod gałkami widzimy vintage’owe wskaźniki, z tyłu główki znajduje się nietypowy numer seryjny w formie stempla (też taki jak mają „erki”), nie zabrakło również smaczku w postaci pomarańczowej nakładki na przełącznik. Całość prezentuje się naprawdę znakomicie, cieszy oko, ucho i ego osób, którym niuanse specyfikacyjne nie są obojętne.  W tym budżecie z całą pewnością nie da się kupić bardziej „koszernego” Les Paula. Współcześnie produkowane modele nie mogą się pochwalić takim zestawem pożądanych przez miłośników marki cech.

GItara fabrycznie wyposażona była w odkryte pikcupy 500T/496R, ale ten egzemplarz ma zamontowany rewelacyjny set Seymour Duncan Seth Lover w puszkach. Komplet tych pickupów kosztuje 1200 zł. To stylizowane na pierwotne humbuckery absolutnie klasyczne PAF-y. Nic lepszego niż ta modyfikacje tej gitary spotkać nie mogło.

Oferowany egzemplarz pochodzi z roku 2001. Znajdą się na nim ryski, obicia, drobne wgniotki, ale ogólnie rzecz biorąc prezentuje się świetnie. Pod względem technicznym sprawuje się rzecz jasna bez zarzutu. Działa wszystko od A do Z i nie ma potrzeby wykonania jakichkolwiek zabiegów lutniczych. Progi są oryginalne, noszą drobne ślady użytkowania, ale nie ma żadnego sensu czegokolwiek z nimi robić.

Gitara ma bardzo charakterystyczny, nieco awangardowy wygląd. Zdecydowanie wyróżnia się na tle innych egzemplarzy i ciężko spotkać drugą podobną sztukę. Uwagę przykuwa tutaj bardzo piękny, nietuzinkowy top złożony z delikatnych owali oraz nieregularnych plamek przypominających ptasie oko. Z każdej strony wygląda inaczej i zdecydowanie może się podobać. Z takim topem doskonale komponuje się wykończenie Honey Burst z bardzo eleganckim tyłem w kolorze głębokiego brązu. Uważam, że to jeden z najpiękniejszych Les Pauli, które miałem przyjemność tu pokazywać.  Gitara jest bardzo niesztampowa, ale jednocześnie zupełnie nienachalna. 

W zestawie jest brązowy futerał z różową kurtyną. Klamra zamka szyfrowego jest wymontowana żeby uniknąć przypadkowego zatrzaśnięcia. Futerał jest oryginalny, z epoki. Zdecydowanie warto mieć komplet.