Elektryczna Dusza prezentuje wyjątkową gitarę Gibson Les Paul 1957 Reissue w naprawdę, ale to naprawdę, unikatowej wersji.  Instrument to prawdziwy rarytas spoza katalogu wyprodukowany przez Custom Shop na specjalne zamówienie. (Mam potwierdzoną  informację z supportu Gibsona, że był to special order). Nie wiadomo czy taki model zamówił sobie w niewielkiej ilości egzemplarzy jakiś dealer, czy też powstała tylko jedna sztuka dla osoby prywatnej, ale jedno jest pewne: gitara to ekstremalnie rzadki ze wszech miar wyjątkowy okaz o dużej wartości kolekcjonerskiej i szczególnych walorach. Jeśli szukacie LP ostatecznego, macie bzika na punkcie historycznie poprawnych specyfikacji typu vintage, ale jednocześnie pragniecie wyróżnić się spośród morza klasycznych goldtopów i burstów czymś naprawdę odjechanym, moje dzisiejsze wiosło ma szansę przypaść wam do gustu, bo jest to zdecydowanie coś, czego na codzień się nie widuje.

Gitara jest wiernym odtworzeniem Les Paula wg kanonicznej specyfikacji z 1957 roku. Wyjątkowość mojego egzemplarza polega jednak na jego zupełnie nietypowym dla modelu R7, oszałamiającym wyglądzie, który wyłamuje się z historycznie poprawnej konwencji inspirowanej rocznikiem 57. Zamiast charakterystycznego dla R7 złotego wykończenia gitara otrzymała niestandardowe niebieskie malowanie Aqua Burst oraz absolutnie mistrzowski top, który dosłownie wyciska łzy.  Pomimo wyzywającego, dość agresywnego wyglądu gitara jest w dalszym ciągu tradycyjnym Les Paulem wykonanym w zgodzie z prawidłami typowymi dla starych egzemplarzy z lat 50, za którymi to wszyscy teraz tak się uganiają. Mamy tutaj wykonany z jednego kawałka mahoniu korpus bez żadnych dziur i komór, łączenie gryfu typu long tenon, historycznie poprawny lekki osprzęt (klucze vintage, most ABR-1, pointersy, wysokie ramki itp), elektronikę polutowaną wg schematu typowego dla lat 50 (na pokładzie PAF-y Burstbucker 1 i 2, kondensatory Bumblebee) oraz rzecz jasna wykończenie koszernym lakierem nitrocelulozowym. Do tego wszystkiego trzeba dodać, że gitara ma fenomenalną wagę 3,85 kg, co jest naprawdę niesamowitym wynikiem zwłaszcza przy takiej budowie instrumentu.

Instrument wyprodukowany w roku 2011 i zachowany w znakomitym jak na swój wiek stanie (zarówno wizualnym jak i technicznym). Drobne ryski i jakieś mikrowgniotki to jedyne oznaki użytkowania, naprawdę trudno wymagać więcej od jakby nie było prawie dziesięcioletniej gitary. Działa wszystko, co działać powinno. Progi są w świetnym stanie, praktycznie jak nowe. Wraz z gitarą sprzedaję oryginalny futerał, certyfikat autentyczności, komplet papierów oraz niezamontowany (fabrycznie był sprzedawany oddzielnie) pickguard, który możecie sobie założyć lub nie (póki co otwory montażowe nie są wywiercone).

Standardowa, złota wersja R7 kosztuje obecnie bez mała 20 tysięcy złotych. Tutaj w cenie znacznie niższej możecie kupić coś o wiele bardziej atrakcyjnego i niespotykanego, de facto bliższego klasą  modelowi R9.   Świetna specyfikacja, doskonała waga, obłędny top i unikatowy charakter. Zdecydowanie polecam.