Gibson Firebird 70 Tribute Satin Vintage Sunburst
Dzisiaj proponuję Gibsona Firebirda w wersji Studio 70’s Tribute. Jest to bardzo rzadka gitara, nigdy nie widziałem drugiej używanej sztuki oferowanej na sprzedaż w Polsce. Fakt, że nie spotyka się tego modelu zbyt często nie może dziwić. Firebird z tej serii produkowany był bardzo krótko, zdaje się że tylko przez około rok. Tym bardziej cieszy fakt, że trafił nam się tutaj egzemplarz w najbardziej efektowym wykończeniu Vintage Sunburst, który jest po prostu przepiękny i wcale nie wygląda budżetowo. Gitara w tym kolorze prezentuje się naprawdę świetnie i pomimo niewygórowanej ceny przyciąga wzrok. Na tym pułapie cenowym spotyka się zwykle Les Paule, czy SG. Firebird jest unikatem i z pewnością przypadnie do gustu osobom, które chciałby kupić coś kultowego, lecz niesztampowego w racjonalnym budżecie.
Firebird powstał w latach 60. Projektować pomagał go designer motoryzacyjny. Charakterystyczne linie korpusu i główki złożyły się na jeden z najbardziej śmiałych projektów Gibsona. Odwrócony, futurystyczny w tamtych czasach kształt, dziś jest już ikoną stylu vintage. Pomimo sporych rozmiarów, Firebird jest gitarą niezwykle lekką (ten egzemplarz 3,3 kg) oraz ergonomiczną. Jest to też instrument bardzo uniwersalny pod względem brzmieniowym, zamaszysty kształt kojarzący się z Flying V i Explorerem, nie powinien sugerować jednoznacznego ukierunkowana na ciężki rock i metal. Firebird lecz jest gitarą o ogólnym zastosowaniu i potrafi poruszać się bez żadnego problemu w bluesie, czy funku. Gitara ma fabrycznie zamontowane profesjonalne przetworniki Gibson Dual Blade. Są to bardzo wszechstronne minihumbuckery na magnesach Alnico.
Ten egzemplarz wyprodukowany został w roku 2012. Jak na pięcioletni sprzęt prezentuje się bardzo dobrze. Znajdą się małe ryski, drobne obicia oraz wgniotki od statywu na tyle gryfu, ale to tylko drobnica typowa dla satynowych wykończeń nitro. Gitara nie miała żadnych złamań i innych poważnych uszkodzeń. Jako że jest to egzemplarz stylizowany na lata 70, w miejscu, gdzie główka przechodzi w szyjkę znajdziemy charakterystyczne kopytko wzmacniające ten newralgiczny rejon.
Ostatnio dodany sprzęt.