Elektryczna Dusza prezentuje gitarę Fender Telecaster American Standard w najbardziej pożądanym wariancie Natural Ash. To krótko mówiąc wersja z cenionym, jesionowym korpusem (zwykle w tym modelu występuje olcha), wykończonym lakierem bezbarwnym. Efektowny rysunek jesionowego drewna broni się sam, w połączeniu z ciemną palisandrową podstrunnicą i klasycznym czarnym pickguardem gitara prezentuje się naprawdę świetnie.

Instrument wyprodukowany w roku 2007. Ponieważ gitara była dość intensywnie użytkowana koncertowo nie należy spodziewać się nówki, ale raczej z życia wziętego egzemplarza. Sprzęt ma trochę rysek, trochę obić i śladów upływu czasu na osprzęcie. Nic szczególnie szpetnego, ot naturalne ślady użytkowania, które powstają na każdym eksploatowanym instrumencie. Jeśli chodzi o stan techniczny to wszystko jest w najlepszym porządku. Gitara jest w pełni sprawna, ustawiona i wolna od wszelkich wad. Progi były szlifowane prawdopodobnie więcej niż raz, dlatego są już niższe niż w fabrycznie nowym instrumencie, ale naprawdę wszystko stroi, nie brzęczy i śmiga jak należy a sam setup jest bardzo dobry (niska akcja), więc zupełnie nie trzeba nic z nimi robić. Poza tym wszystko od kluczy, przez regulację gryfu po elektronikę działa jak należy.

Gitara ma spory atut w postaci wymienionych pickupów. Zamiast standardowego setu stockowych singli modelu American Standard zamontowane są znane i cenione przetworniki Texas Special, które po pierwsze są znacznie droższe od fabrycznych, a po drugie lepiej brzmią. Gitara jest dosyć jasna, bardzo funkowa, z charakterystycznym dla jesionowych korpusów punktowym basem. Wiosło doskonale radzi sobie na czystym kanale, oferując wspaniały twang, ale również – jak to tele – znakomicie się przesterowuje i potrafi pokazać rock’n’rollowy pazur.

Tele w tej wersji to zupełnie profesjonalny instrument, który, gdy był dostępny w produkcji kosztował 6-7 tysięcy złotych. To prawdziwy koń roboczy na scenę i do studia. Zdecydowanie warto się zainteresować.

W zestawie twardy futerał.