Opis

Elektryczna Dusza prezentuje fantastycznego amerykańskiego Fendera Stratocastera w poszukiwanej wersji Natural Ash. Gitara wyróżnia się dość rzadko spotykanym, cenionym za walory akustyczne i wygląd jesionowym korpusem. Ten egzemplarz ma naprawdę piękne usłojenie, które pod lakierem bezbarwnym zaprezentować się może w pełnej krasie. Taki wizerunek strata należy do najbardziej lubianych,  ale jednocześnie najtrudniej dostępnych. Rynek zdominowany jest przez gitary olchowe w sunburstach lub jednolitych kolorach – tutaj mamy coś zdecydowanie mniej sztampowego, ale wciąż bliskiego fenderowskiej klasyce.  

Strat w takiej wersji nie jest produkowany od bardzo dawna. Ten egzemplarz pochodzi z roku 2000, ma więc na karku prawie 20 lat. Trzeba jednoznacznie stwierdzić, że jak na instrument w tym wieku, prezentuje się po prostu świetnie. Równie dobrze mógłby mieć rok lub dwa. Ślady użytkowania ograniczają się do mikrorysek oraz jakichś ledwo widocznych wgniotek – są po prostu śmieszne. Jeśli kogoś nie usatysfakcjonuje taki stan, znaczy to tylko tyle, że jest skazany na nowy instrument ze sklepu. Jeżeli chodzi o kwestie techniczne to również nie można mieć żadnych zastrzeżeń. Działa wszystko, co działać powinno, progi są w znakomitej kondycji. Gitara jest ustawiona i gotowa do gry. 

Ten egzemplarz ma znakomitą elektronikę opartą o przetworniki Custom Shop Texas Special, które zdecydowanie przewyższają klasą zwykłe przystawki serii Am. Standard. Tak skonfigurowany instrument bez problemu osiąga w pełni profesjonalny poziom i poradzi sobie zarówno w studio jak i na każdej scenie. Bez kompleksów może stanąć w szranki nawet z droższymi modelami. To bardzo uniwersalne, wielozadaniowe i wygodne wiosło, prawdziwy  standard w branży.  

Miłym dodatkiem do gitary jest wysokiej klasy futerał. To charakterystyczny dla lat 60 model z brązowym obiciem i złotym środkiem, produkowany dla Fendera przez markę G&G.  Taki case mają zwykle wyższe modele m.in. seria Am. Vintage oraz reedycje z Custom Shopu. Futerał jest jak nowy, ma jeszcze folie na zamkach. Nowy kosztuje około 1000 zł, zdecydowanie  warto mieć taki w komplecie. 

Uważam, że gitara jest zdecydowanie ciekawsza niż wszystko, co można kupić w sklepach do poziomu 6-7 tysięcy złotych. Ponieważ jest to instrument nieprodukowany i dosyć rzadki, zdecydowanie bardziej opłaca się ulokować środki w niego niż jakąś nówkę z murowaną stratą. Moim zdaniem satysfakcja gwarantowana, ciężko o coś lepszego w tym budżecie.