Elektryczna Dusza prezentuje combo lampowe Fender Blues Deluxe. Nie jest to współcześnie produkowana w Meksyku reedycja, lecz zdecydowanie bardziej szanowany amerykański oryginał z lat 90. Poza tym ten egzemplarz jest limitowaną wersją  z obiciem w kolorze blonde. To ładny mebel, ale poza tym absolutnie profesjonalny i pełen charakteru sprzęt. W kategorii czystego brzmienia i niskiego gainu jest jedną z najciekawszych propozycji na rynku.

Wzmacniacz jest dwukanałowy. Oferuje piękny, szklisty clean przełamujący się na większej głośności oraz klasyczny amerykański drive. Combo ma także reverb sprężynowy, z którego Fendery słyną. Piec jest świetnym partnerem dla stratów i tele, ale świetnie radzi sobie także ze gitarami wyposażonym w humbuckery. Brzmienie jest bardzo klasyczne, utrzymane w stylistyce vintage. Zdecydowanie nie polecam go do grania black metalu, choć głośnością może się równać z niejednym piekielnym fullstackiem. Wzmacniacz ma bluesowy charakter i jako taki najlepiej sprawdza się w całej palecie amerykańskich gatunków od country, przez wszelkiej maści rock’n’roll, po łagodny rock spod znaku The Eagles. Bez problemu da się z niego wykrzesać także zadziorność Stonesów i brzmienia funkowe. Ponadto doskonale sprawdzi się w zupełnie współczesnych klimatach rockowej alternatywy, jego mocną stroną jest także jazz.

Sprzęt jest używany i swoje lata ma, ale ogólnie rzecz biorąc zachowany w bardzo dobrym jak na swój wiek stanie. Posiada jedynie kosmetyczne ślady użytkowania, pod względem technicznym jest absolutnie sprawny. Wszystko działa jak trzeba, lampy nie dają oznak zużycia, można włączać i grać.

W zestawie pokrowiec i footswitch.