Elektryczna Dusza prezentuje gitarę Epiphone Emperor Swingster w wykończeniu Wine Red. To jeden z tych droższych, lepiej dopracowanych modeli Epi (dali mu nawet napis Custom Shop z tyłu główki). Gitara zdecydowanie robi wrażenie, widać w jej wykończeniu sporo inspiracji marką Gretsch. Bigsby, transparenty lakier z widocznym efektownym rysunkiem drewna, wielowarstwowe bindigni i tona inkrustacji składają się na zdecydowanie ponadprzeciętny rozmach wizualny tej gitary. Na wyglądzie jednak się nie kończy, bo idzie w nim w parze naprawdę konkretne brzmienie w klimatach retro.

Hollow body marki Epiphone to więcej niż dobre gitary. Mają piękną historię, ale sięgają po nie również współcześni muzycy. Taki dopicowany Swingster oferuje zdecydowanie więcej niż wskazywałaby jego niewygórowana cena i bez problemu osiąga poziom profesjonalny. Niewielkim kosztem można wejść w posiadanie niezwykle stylowego instrumentu o barwie idealnej do grania staroci.

Gitara jest kapitalna jeśli chodzi o rock’n’rolowe klimaty sprzed dekad, ale sprawdzi się także w szeroko pojętej rockowej alternatywie. Jeśli szukacie oldschoolowego soundu z odrobiną powietrza to jest naprawdę warty uwagi sprzęt. Stosunek jakości do ceny, moim zdaniem, absolutnie rewelacyjny.

Jeśli chodzi o stan gitary to trudno wymagać więcej od używanej rzeczy. Minimalnie ryski widoczne w ostrym świetle to największe ślady użytkowania. Technicznie absolutnie nie ma się do czego przyczepić. Działa wszystko od kluczy, przez mechanikę gryfu, most i elektronikę. Zużycie progów jest zerowe. Widać od razu, że to świeży, mało używany sprzęt.

Na koniec dodam, że gitara została wyprodukowana w roku 2011.