Opis

Elektryczna Dusza prezentuje  gitarę Epiphone Flying V w szczególnie efektownym i dość rzadkim wariancie wykończeniowym ’58 Goth. Sprzęt wyprodukowany w roku 2003, jeszcze w Korei, a więc  pochodzący z szanowanego okresu w historii marki. Gitara spokojnie osiąga profesjonalny poziom i  z pewnością znajdzie zastosowanie  w całkiem poważnym graniu. 

Instrument zdecydowanie dedykowany do cięższych gatunków. Ma typowe dla takiej konstrukcji, dość mocne brzmienie i parametry gryfu sprzyjające szybkiej grze. Na przesterze sprawuje się znakomicie, ale potrafi także wydobyć z siebie bardzo przekonujące czyste brzmienie. Idealny dostęp do najwyższych pozycji oraz niewielka waga czynią z tej v-ki prawdziwego konia roboczego w stylistyce hard&heavy.  

Gitara ma czarny matowy lakier oraz czarny osprzęt i plastiki. Wygląda naprawdę groźnie i po ciemnej stronie mocy opowiada się nie tylko swoim brzmieniem, ale również diabelską prezencją. Ogólnie jest to model inspirowany legendarnym Gibsonem Flying V z roku 1958 – ma struny przewleczone przez korpus i charakterystyczny, trójkątny stringplate i kilka innych typowych dla tamtej gitary smaczków wizualnych. 

 Gitara w bardzo dobrym stanie technicznym (działa wszystko od A do Z), progi są w znakomitej kondycji. Pod względem wizualnym również prezentuje się bardzo dobrze. Ma drobne ślady użytkowania w postaci rysek, czy małych wgniotek, ale ogólnie jak na swój wiek wygląda jak należy. Takich gitar jest na rynku coraz mniej i czystym sumieniem mogę stwierdzić, że taki Flying jest jedną z najciekawszych propozycji w swojej klasie. 

Do gitary dorzucam dobrej klasy twardy futerał, który nie był częścią fabrycznego zestawu i został dokupiony osobno. Case do Flying V to niezależnie od producenta wydatek kilkuset złotych. Warto mieć go w komplecie.